Pomysł na...

W to nie Val tylko Volrath...

Imanel napisał:

Rozumiem, że postać pod V to ty Val. Osobiście mógłbym ci dac bana na karczmie za uzwanie słów obraźliwych. Ale narazie daje ci tylko ostrzeżenie.

Co do samego pomysłu: zbędne, nie sądze aby komuś chciałoby się pisać taki opis przy każdej walce. Ale czekam na dalsze komentarze to pomyślimy.

ejj to nie ja!! boże no kuźde chciałem zamazac te postacie żeby nie podawac ich do wiadomości publiczenej Sad

no kuźde to nie ja przecież ja tam sie pdpisałem Sad

no chyba bym sie sam nie wkopywał

Val.. 3 lata prowadzisz i taki masz poziom? gratulacje.. -_-

Aaa jaki to właściwie poziom?

Mniej niż zeroooo, mniej niż zeroooo o o o o

Oczywiscie chodzi mi o poziom wypowiedzi oraz odgrywania postaci... -_-

może porzućmy offtop na temat odgrywania postaci przez Vala. W sumie temat się już wyczerpał.

Dobrze, trzymajcie mnie zanim sięgne po tego buta i kogoś skrzywdzę. Jeżeli ten człowiek prowadził przez trzy lata sesje to z pewnością nie na żadnym pożadnym mmorpg. Jeżeli prowadził... to ja jestem świętą Kunegundą z dynastii Arpadów panującej na Węgrzech. Swoją drogą, Val, jak ci tak ckno do WoDa to cały czas możesz tam powrócić. Z pewnością tam zostaniesz doceniony a Twoje wymagania estetyczne i moralne zostaną zaspokojone. Argh...

Rany co on takeigo zrobił?

Naraził się ^^'?

Czerwona błyskawica przecięła powietrze wokoło Twojej głowy wydając dźwięk podobny do pisku tysiąca mordowanych myszy. Obróciłeś się szybko i spostrzegłeś parkę znanych Ci już z karczmy dzieci. Chłopak stał z ręką wyciągniętą przed siebie a jego siostra jak zwykle chowała się za plecami brata. Fioletowa, pulsująca sfera energii magicznej pomknęła w Twoją stronę, odbiłeś się mocno od ziemi, polecenia nauczyciela z koszar znów rozbrzmiały w Twojej głowie:"Raz. Wybij się i wygnij tak, by rękoma oprzeć się o ziemię. Dwa. Przerzuć nogi górą uważając by ręce nie zgięły się w łokciach. Trzy. Powtarzaj aż przeciwnikowi się nie znudzi". Przeciwnik był szybszy, to było pewne ale miał wyraźne kłopoty z trafieniem celu wirującego w saltach. Krótka przerwa w atakach dała Ci możliwość na kontrę, wyrzuciłeś obie ręce przed siebie i wyrecytowałeś krótką inkantację. Lodowy grot przeciął powietrzę mknąc w stronę dzieci niczym bełt wystrzelony z kuszy wałowej. Chłopiec przymknął oczy i mocno klasnął w dłonie, pocisk rozbił się na niewidocznej sferze otaczającej bliźnięta. Jako mag wiedziałeś, że jest to dość proste zaklęcie obronne wykorzystane ze sporą mocą. Chłopak krzyknął jakieś niezrozumiałe słowo a powietrze wokoło niego zakotłowało i pociemniało tworząc jakby czarną mgłę. Szpikulec wyglądający, jakby składał się jedynie z ciemności pomknął w Twoją stronę i zaatakował barierę ochronną, którą wokoło siebie rozstawiłeś, poczułeś jak mocno zaklęcie napierało na ścianę magii. Nagle rozległ się dźwięk podobny do tłuczonego szkła, to Twoja bariera ochronna prysnęła jak krzyształ rozbity o kamienną posadzkę. Powoli usunąłeś się na kolana, ból z przebitej klatki piersiowej poczułeś dopiero na chwilę przed tym, jak ciemność ogarnęła Twój umysł.

To przebieg mojej dziesiejszej walki z Bjornem, który uniknął kilku moich ataków, wyprowadził kontrę a następnie poległ trafiony kolejnym mym zaklęciem. Przepraszam, jeśli nie jest najlepszej jakości.

Pomysł dobry ale obowiązkowym jak dla mnie nigdy się nie stanie, ponieważ wielu by przeszkadzał.[/img]

Jak by za to karano i nakaz opisów byłby w regulaminie... To nie było by odwrotu!
Rozmawiamy tu o klimatycznosci gry!!! Oczywiście... wszystkim się nie dogodzi!Ja rozumiem...