Łowcy

tak.. pomysl umrze... tyle sie ebdzie dzialo.. daje ten pomysl zeby moze choc troszke nauczyc wampiry ukrywania sie i takich tam... ale to i tak zbytm ambitne na DOS i nie damy rady tego utryzmac

Haha wampir w DoSie to jest ekhm... Człowiek potęga..90% NIE POTRAFI NIM GRAĆ! Afiszuja sie ze sa wampirami.. heh... no cóz.. ja tutaj nie bede sie odzywal wampiry to nie moja dzialka (:

ojjj i widzisz bor chodzi o to ze jak b3eda zle odgrywane to lowca zabije i tyle.

Nie przeczytalam, dokladnie postu, ale za raz do szkoly musze isc.... Wiec na pomysł łwoców ja juz wpadłam ho ho temu i załoze klan majacy dbac by prawoi maskarady nie było łamane... A za złamanie lochy + ev pojedynek z jakims ludkiem z mojego klanu....

byle by byli skuteczni. Jako zalozyciel tego tematu Pragne Kamys bys wybrala osoby na wampira lowce i ew wilkolaka choc nie wiem czermu ich sie czepiacie skoro sa ejdna z mniej licznych ras. Chcialbym zeby wybraqla 1 osoba bo jelsi ebdziemy glosowac tro kazdy bedzie wiedzial kto ejst kim a przxeceiz nie o to nam chodzi prawda? To ja tyle

Rozwiązało by to problem przewampirzenia Ziro... No i wreszcie wampiry i wilczki zaczęłyby się ukrywać... Walka mogłaby przebiegać normalnie, tyle, że po przegranej, wampir nie byłby martwy, lecz resetowałaby mu się rasa...

Ja bym była za tym, żeby po prostu robić rekrutacje. Jak na zwykłych forumowych rpg. Wampirów nam się teraz namnożyło jak grzybów po deszczu, a i wilkołaków nie jest mało. Wyglądałoby to tak:
Pewien użytkownik chce być, np. wampirem. Żeby nim zostać, musi odbyć maleńką sesję z kimś, kogo wyznaczy się do rekrutowania nowych wampirów. Ten MG będzie wówczas mógł wywnioskować, czy ów delikwent poradzi sobie z tą rasą, równocześnie sprawdzając, czy wie, co to takiego Maskarada i czy będzie jej przestrzegać. Tym sposobem pozbędziemy się tych "ciemnych", którzy chcą grać tymi "mhrrocznymi"...
Nie byłoby tutaj kłopotu pierwszego wampira i garou. Nikt nie byłby wywyższony ponad innych i wszyscy byliby szczęśliwi i tańczyli za rączki/łapki/szponki.

Co do łowców... Jestem za. Uświetniłoby to grę, a jakby było to dobrze urządzone (a mam nadzieję, że takie właśnie by to było), to dreszczyk emocji mamy zagwarantowany.

Pozdrawiam

Pierwszy różni się od tego co proponujesz tym, że bardziej pasuje do klimatu. Padało pytanie kto miałby być pierwszym, to ja się pytam ciebie, kto miałby rekrutować? Poza tym znalazłby się ktoś, kto stwierdziłby, że to podejście zachacza o komunizm, do którego już ktoś kiedyś porównywał sprawę powstawania klanów, choć o ile dobrze pamiętam, to za komuny nie było opcji tworzenia zgrupowań obywateli...

Więc chcesz mieć sytuację, w której wybiera się kogoś na tego "pierwszego", po miesiącu mu odbija i myśli, że już może wszystko... Niektórzy mogą się kłócić, dlaczego to oni nie są, a ten jeden jedyny/jedyna tak. Wiem, że mój pomysł nie różni się wiele od poprzedniego, jednak moim zdaniem to jest najlepsze rozwiązanie. Taki system spokojnie funkcjonuje już gdzie indziej i nikt nie ma do niego zastrzeżeń. Fakt, może by i pasowało bardziej do klimatu, ale po co robić więcej "rządzących"? Mamy władców, książęta... Po co robić "pierwszych"? Ja bym chętnie rekrutowała nowych wampirów. Nie ma sprawy.

Istnienie pierwszego nie sprawi, że z wampirów zrobi się klan. rządzący by się przydał, bo trzoda potrzebuje pasterza, żeby nie powstał chaos... Gdyby miał kto kierować wampirami teraz, może by było lepiej... A jeśli chodzi o ludzi, którzy mogliby protestować, że to nie oni są pierwszym, to równie dobrze mogliby protestować, że nie są królem...

Aaaaale ten problem był już omawiany i ludzie - w obawie o zazdrość innych i to że pierwszy będzie niekompetewntny - postanowili pozostawić zaistniały żałosny chaos.

Syf i malaria tyle powiem...
Wampirów jest za dużo i to wiadome od dawna! Tyle pomysłów, wszystkie si podobają, a nikt nie przeciw działa temu! Może wreszcie zabierzemy się do tego?

Oczywiście to tylko moje zdanie!

*Sugestywnie spojrzał w kierunku szeroko pojętej oficjalnej i nieoficjalnej władzy - na tyle dyskretnie aby nie być oskarżanym o złośliwośc ale na tyle jawnie żeby w powietrzu drżała sugestia* A nie mówiłem? Pomysł z pierwszymi jest wart próby.

Szara sieć... to wszystko przez nich!

Po prostu nie uważam aby tak cieżko było po prostu spróbować.