Autor |
Wiadomość |
Draghar
|
Wysłany:
Wto 23:33, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
Brak mi słów... Jedyne co mogę, to przytaknąć...
Ah... Przypomniałem sobie... Smok szczęścia z neverending storry nazywał się Falcorn... |
|
|
Favar
|
Wysłany:
Wto 23:03, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
...przeważnie pojmowane jako to samo. Kłamać i oszukiwać jest łatwo. Snuć wygodne i wiarygodne domysły już nieco trudniej ale to wykonalne. |
|
|
Draghar
|
Wysłany:
Wto 22:44, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
Nie dowody, tylko ładnie ubrane w słowa domysły... |
|
|
Favar
|
Wysłany:
Wto 22:38, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
Mniej więcej na tym to właśnie polega. |
|
|
Borromir
|
Wysłany:
Wto 21:50, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
Cóz... wystarczy dobrze poszukac... troche przyswirowac górnolotnymi slowami napisac kilka felietónów i tadam mamy dowody |
|
|
Draghar
|
Wysłany:
Wto 21:46, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
Znajdź mi choć jeden niezbity dowód na istnienie Smoków, Ufo, Duchów, Potwora z Loch Ness, Yeti, czy kobiecego orgazmu... |
|
|
Favar
|
Wysłany:
Wto 21:36, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
Dlaczego więc o smokach mówi się mniej niż o bestyji z Loch ness? Zasadniczo to jeśli się dobrze poszuka to można znaleźć niezbite dowody na wszystko. Nawet bajki. |
|
|
Draghar
|
Wysłany:
Wto 21:22, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
Bo to nie są byle światła na niebie, mgła na zdjęciu, czy kłoda w wodzie... Za smoka też sie nikt nie przebierze, niw wystarczy facet w futrze... |
|
|
Favar
|
Wysłany:
Wto 21:06, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
Całkiem spoko bajki. Znaczy nie neguję ich autentyczności ale dowody te są niekoniecznie... smocze |
|
|
Draghar
|
Wysłany:
Wto 21:03, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
hm... To pierwsze zakrawa o strefę 11... Dla mnie dowodem jest jeden ciekawy aspekt, mianowicie to, iż Smoki zna cały świat, można tłumaczyć dinozaurami, ale jak wytłumaczyć, że w różnych częściach świata, Smoki zieją ogniem i władają siłami wody?
tak na przyszłość to La Chupacabra |
|
|
Borromir
|
Wysłany:
Wto 20:52, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
No wiec dowody let's begin
Pierwsze dowody z polski a mianowicie dziwne zabójstwa zwierzat dziwaczne slady etc itd. Cos na wzoł la czupakabra czy jak sie to pisze ... niezbyt wiarygodnie ale gdzies nawet zdjecia były... z bieszczad etc.
Drugie bardziej przemawiajace do mnie... a wiec kiedy Nordowie mowili o takim królu którego zabił smok... tam go pochowano z ogromna iloscia skarbów w olbrzymiej lodzi... i wiecie co? Znalezli owy grobowiec... ta łódz skarby no i króla... z ciekawa rana na brzuchu... tzn był przeciety na poł ekspertyza pokazała ze był to 1 cios.. czyms duzym... do tego jego cialo było spopielono w niektórych miejscach... a wtedy nordowie nie palili swoich ciał.. Cóz takie kiedys historyje slyszalem... |
|
|
Favar
|
Wysłany:
Wto 20:52, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
Mie siłą a rozumem walczę. Nie jestem herosem tylko - zasadniczo - cwanym dwulicowym manipulatorkiem. (Nie znaczy to że nie mogę być równocześnie sympatyczny ) O ile w toposach bochater niszczył smoka ja tego luksusu mieć nie będę. Gadając ze smokiem przegram. Zresztą on zawsze może sięgnąć po argument siły. Ja nie. |
|
|
Draghar
|
Wysłany:
Wto 19:55, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
Fav, w wielu opowiadaniach, legendach i książkach, główny heros zagadał Smoka... Nie trać wiary ;p |
|
|
Favar
|
Wysłany:
Wto 19:41, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
Tak po prawdzie to temat czy smoka powinno się czcić czy z nim walczyć ma swą podstawę nie w tym jak go postrzegamy lecz w tym jak się wobec niego czujemy. Ja osobiście czuję się zagrożony jego obecnością więc raczej bym walczył niż czcił. Takiego smoka z pewnością nie przegadam więc tracę mój jedyny atut i zdolność przeciwko wrogom. |
|
|
Draghar
|
Wysłany:
Pon 15:27, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
Podziel się nimi... |
|
|